STRONA GŁÓWNA / Informacje o pracach komisji / Dyskusja nad "Ceremoniałem wspólnoty parafialnej" / Część III - Formacja liturgiczna
 
 
 
 

 

CZĘŚĆ TRZECIA
 FORMACJA LITURGICZNA

 

Rozdział I - MISTAGIGIA - Metoda formacji liturgicznej
Rozdział II - Formacja całej całej wspólnoty parafialnej
Rozdział III - Formacja zespołów liturgicznych
- Dodatek -
- Pomoce dla ceremoniarza -


(x.SzF) Obawiam się, że założenia przyjęte w tej części są błędne, co - rzecz jasna - prowadzi do niewłaściwych wniosków i pomysłów. Mistagogia (katecheza liturgiczna) nie jest metodą formacji liturgicznej. Albowiem cele ich są odmienne: pierwsza - wprowadzenie w misterium (616), druga - uświadomienie uobecnienia misterium (615). Dlatego raczej jakaś formacja liturgiczna mogłaby być metodą dla mistagogii.
618 - wprowadzenie w misterium nie oznacza wprowadzenia w jakiekolwiek misterium, ale w misterium Chrystusa, a to wiąże się ściśle z sakramentami, zwłaszcza wtajemniczenia. Dlatego zasady: "stopnie, etapy, bramy" nie należy stosować do czego innego, jak tylko do chrześcijańskiego wtajemniczenia w sensie ścisłym. Wtajemniczenie w życie z Bogiem w tradycji chrześcijańskiej zawsze oznaczało drogę sakramentalną.

(x.CzK) Część dotycząca formacji oparta na Ordo initiationis christianae adultorum niepotrzebnie tak szczegółowo omawia się drogę katechumenów do sakramentów inicjacyjnych. Praktycznie omówiono przygotowanie dorosłych do chrztu. Raczej odwołując się do tego Rytuału wskazać na "użyteczność" pewnych elementów metody formacji chrześcijańskiej właściwej katechumenatowi w formacji szeroko pojętej służby liturgicznej.

Rozdział I - Mistagigia - metoda formacji liturgicznej
 

nn. 618; 620
(x.CzK) powinno być sakramenty inicjacji chrześcijańskiej
619
(x.SzF) w OCHWD 295nn nie ma nic o wtajemniczeniu już bierzmowanych! Dlatego jego zasad (stopnie?, bramy?) wcale nie "należy" stosować. "Katechumenat pochrzcielny" wcale nie oznacza tego samego, co wtajemniczenie w sensie podawanym przez OCHWD. Poszczególne sakramenty (spowiedź, małżeństwo, kapłaństwo) też nie oznaczają etapów tego wtajemniczenia. A zwłaszcza jakieś posługi, w które wchodzi się właśnie po jakichś kursach przygotowawczych, po odbyciu jakiejś praktyki, nabywając w ten sposób odpowiednie umiejętności i kompetencje, w połączeniu - oczywiście - z pewnym duchowym urobieniem. Wprowadzanie w "tajemnicę" posługi kryje w sobie myślenie typu pogańskiego, magicznego - posługa nie zawiera żadnej tajemnicy, ponieważ wszystko tu dostępne jest dla człowieka i jego przyrodzonych możliwości. Nie można zatem wprowadzania w posługę stawiać na tej samej płaszczyźnie, co wprowadzanie w tajemnicę Chrystusa. A wykorzystywanie do tego metody mistagogicznej i naśladowanie księgi OCHWD w ustanawianiu posług jest zwykłym nadużyciem.
(x.CzK) sakrament święceń
620
(x.SzF) znów zrównanie sakramentów z "innymi darami Pana" (627)
621
(x.SzF) tu chodzi o etapy wtajemniczenia sakramentalnego, a nie bądź jakiego
625
(x.SzF) jak się ma preewangelizacja (ta z OCHWD) do nowej ewangelizacji? Przecież to są dwie zupełnie różne sprawy!
(x.CzK) nie nazywa się preewangelizacją lecz prekatechumenatem albo ewangelizacją
628
(x.CzK) o jakie nabożeństwa chodzi
629
(x.SzF) "powinna"? czy rzeczywiście i w każdym przypadku? Nie wszystko wymaga takiej drogi przygotowań. Nie ma potrzeby być mądrzejszym od Kościoła, który w odniesieniu do "bierzmowania, małżeństwa czy innych darów" nigdy nie proponował i nie proponuje dodatkowych, pośrednich obrzędów, by realizować uniformistycznie zasadę "stopni czy etapów", która przecież odnosi się konkretnie tylko do sakramentalnego wtajemniczenia (w rozumieniu OCHWD). Naśladownictwo tego typu jest błędem: nie ma nic wspólnego z tradycją Kościoła, a zresztą co miałyby te obrzędy oznaczać i jaki byłby ich cel? Przecież to zwykła szablonowość, która zawsze jest swoistym ograniczeniem. A może też i manipulacja obrzędami? I kto ma prawo wprowadzać takie zmiany i innowacje?
632
(x.SzF) tu chodzi o wtajemniczenie PRZEZ liturgię w Misterium, a nie W liturgię. Od wtajemniczenia przez liturgię jest OCHWD, a nie Ceremoniał! Bądźmy przytomni. "Aspekty wieloaspektowego" - bardzo brzydko to brzmi
637
(x.SzF) powtarzam: wtajemniczenie chrześcijańskie odnosi się tylko do trzech pierwszych sakramentów i do niczego więcej! Traktowanie innych "darów" w tych kategoriach trąci pogańską magią, a posługiwanie się tymi samymi terminami jest poważnym nadużyciem (choćby tylko z powodu relatywizacji znaków i pojęć). Więc potrzeba, o której tutaj jest mowa chyba jednak nie istnieje, a funkcja liturgiczna, np. ministranta dzwonków, w niczym nie jest tajemnicza, dlatego też nie wymaga żadnego "wtajemniczenia".
640
(x.SzF) mistagogia to nie dziękczynienie; widać tutaj wyraźnie, że to nie ma sensu w odniesieniu do rozmaitych posług (nawet autorom brakuje koncepcji).
642 - 649
(x.JD) proponuję następującą kolejność: rodzice, chrzestni, katecheci, animatorzy grup, cała wspólnota. Taka kolejność odzwierciedla według mnie wyraźniej stopień odpowiedzialności w wychowaniu religijnym.

Rozdział II -Formacja całej wspólnoty parafialnej

655
(x.SzF) "można podjąć i rozwinąć" - jak konkretnie autor sobie to wyobraża?
659
(x.SzF) według mnie służba liturgiczna to te osoby, które w konkretnej celebracji pełnią funkcję liturgiczną. Pojęcia tego nie rozciągałbym na żadne "diakonie", ani działania poza celebracjami, to znaczy, że po ich zakończeniu osoby te nie są już służbą liturgiczną, bo tej faktycznie już nie ma.
(Micz) Jestem za definicją szerszą (a).


Rozdział III - Formacja zespołów liturgicznych

660
(Micz) "Każda parafia przeżywa też w jakimś stopniu pytanie: czemu tak wielu [ministrantów] (jeśli nie wszyscy) odchodzi od ołtarza, gdy osiągną wiek młodzieńczy?" W wielu parafiach Chorzowa nie jest to prawdą - służy u nas wielu ministrantów pracujących, żonatych. Trudno byłoby bez nich wyobrazić sobie przygotowanie liturgii Triduum Paschalnego czy odpustu. Wiele zależy tu od postawy opiekuna ministrantów i proboszcza.
661-663
(Micz) Rozpoczęcie od modlitwy wiernych uważam za strzał w dziesiątkę. Dobrze byłoby tylko wydać (lub wznowić starsze wydania) pozycje o poprawnym czytaniu podczas liturgii.
661 b-e
(x.SzF) dlaczego "znana", "łatwa", "powszechna", "wzorcowa", ujęte są w cudzysłów? Pkt e nieco mglisty - o co chodzi w tej wzorcowości?
666
(x.SzF) na czym w praktyce to rozróżnienie wiekowe ma polegać, bo w tekście tego nie widać.
668
(x.SzF) to nie jest wtajemniczenie! - proszę sobie znaleźć inne określenie na rzeczywistość zwykłego przygotowania do podjęcia posług.
a) (x.SzF) nie można nazwać tego etapu ewangelizacyjnym - przecież to jest coś zupełnie innego!
c) (KL) (por. 673) na dzień dzisiejszy ten punkt dotyczy tylko kleryków.
(x.SzF) "konsekracja" - określenie to nie jest właściwe, kojarzy się z czymś innym, dla ludzi może być mało zrozumiałe; lepiej używać: błogosławieństwo, albo: ustanowienie, naznaczenie, wyznaczenie.
d) (x.SzF) czy formacja permanentna to jakiś etap, stopień?
669
(x.SzF) to znaczy co? i po co?
Obrzędy udzielania posług - zasadniczo jestem przeciw
671
(x.SzF) "nie wziąć, lecz otrzymać" (znowu te cudzysłowy) - przecież to nie są sakramenty, więc na jakiej podstawie takie stanowcze stwierdzenia? A czy do tej pory odbywało się to na zasadzie uzurpacji, skoro nie było i nie ma żadnych specjalnych obrzędów?
a) b) c) tu nie ma żadnej propozycji obrzędów
672
(x.SzF) czy rzeczywiście jest to inny dar niż delegacja wspólnoty? Przecież pełnienie posługi nie zależy od tego, czy błogosławieństwo jest udzielone, czy też nie. Dlatego wspomniane obrzędy nie maja większego znaczenia i nigdy ich w tym miejscu w Kościele nie było - po co mnożyć ryty i wymyślać coś naprawdę sztucznego?
(KL) Nie zbyt dobrym pojęciem jest tu słowo moderator. W mentalności ludzi słowo to na stałe złączyło się z kapłanem. Moją propozycją jest aby zamiast "Uczestnika - był kandydat", zamiast "Animatora - Uczestnik" a zamiast "Moderatora - Animator".
Zaś przy kwestii moderator (animator) - jak już wcześniej pisałem nie wiem czy dobrym jest propozycja aby pierwszym kandydatem do posługi Akolity był zakrystianin. Właściwszym kandydatem powinien być tu ministrant ołtarza lub ceremoniarz ministrantów ołtarza. Z racji pełnienia tej funkcji na każdej Mszy Świętej.Z tego wynika że ja u siebie na parafii byłbym moderatorem, pozostaje tutaj sprawa jak nazwać kapłana który jest moim opiekunem. Skoro moderatorem jestem ja !.
(x.CzK) uzdolnienia do wykonywania funkcji i posług liturgicznych są ze chrztu i bierzmowania (kapłaństwo wspólne); błogosławieństwo ma inne znaczenie
673
(x.JB) Obrzędy błogosławieństw nie zawierają błogosławieństwa do spełnienia poszczególnych funkcji liturgicznych, ani też obrzędu błogosławienia na stale do posługi lektora lub akolity.
(x.SzF) w KKK 1143 nie ma mowy o udzielaniu posług, ale tylko o ich istnieniu, ani tym bardziej o jakichś ich stopniach, czy obrzędach udzielania.
Nie widać konieczności przechodzenia przez kolejne stopnie, więc po co one mają być? (jaki jest najwyższy stopień np. posługi ministranta dzwonków? i czy do tego potrzeba specjalnego obrzędu, błogosławieństwa?)
a)b)c) (x.SzF) tu też nie ma propozycji obrzędów, tylko same nazwy - autorzy sami nie wiedzą, co zaproponować?
a) (x.SzF) "pewien rodzaj konsekracji" - co to jest? w 668 c konsekracja, w 673 b - błogosławieństwo, w 673 c - c też jakieś błogosławieństwo - mętlik.
(x.JB) Terminologia święceń w księgach posoborowych, nr 587-590:
(1) Ordinatio (osoby) - święcenie diakona, prezbitera, biskupa ( od Xli w consecratio episcopi)
(2) Consecratio (osoby, rzeczy) - konsekracja, np. consecratio virgimini: consecratio chrismatis
(3) Dedicatio - poświęcenie (rzeczy), np. dedicatio ecciesiae et altaris
(4) Benedictio - benedykcja, poświęcenie (osób i rzeczy) np. benedykcja opata.
674
(KL) Na dzień dzisiejszy tak naprawdę to nie istnieje Krajowe Duszpasterstwo Służby Liturgicznej.
674- 680
(KL) przedstawiony został zarys teologiczny całej formacji, potrzebne byłoby napisanie jak powinno to odbywać się w praktyce - pomoce, materiały formacyjne.
678
(x.SzF) formacja osób posługujących - ze względu na samą tylko posługę - nie ma charakteru mistagogii, bo, jak już mówiłem, w posłudze nie ma nic tajemniczego, a wtajemniczenie odnosi się tylko do Misterium Chrystusa. "Stopnie i etapy" - dobrze, ale nie na zasadzie drogi wtajemniczającej ("błogosławieństwa do niej" - to nie etap; i jak to się ma do 668).
679
(x.SzF) "...początek drogi" - jakiej drogi i co to ma wspólnego z życiowym powołaniem np. do małżeństwa? Jeśli chodzi w ogóle o przyuczenie do chrześcijańskiej postawy służby, to trzeba to wyraźnie powiedzieć. W drugim zdaniu masło maślane: "przygotowaniu do zadań... spełnianiu ich... inne zdania życiowe" - o co tu chodzi?
681
(KL) Jest tu napisane że program formacyjny ulega weryfikacji na szczeblu parafii i różnych diecezji. Nie można zapominać że ten program formacyjny OBOWIĄZUJE ciągle w całej Polsce. I będzie obowiązywał dopóki nie powstanie nowa jego redakcja. W tej chwili była by właśnie bardzo potrzebna, lecz nie możemy zapominać że program ułożony przez ks. Franciszka Blachnickiego nadal obowiązuje - nikt go nie odwołał.

- Dodatek -

685
(o.GM) myślę, że chyba nie otrzymuje jakiejś nowej konsekracji (odnośnie zakonów powiedziano tylko tyle, że profesja stwarza więź nową z Chrystusem)
(JP) 138 ustala właściwą "hierarchię", stopniowanie : święcenia sakramentalne przyjmują biskupi, prezbiterzy i diakoni, konsekrowane są dziewice, wdowy, siostry i bracia zakonni i ci, którzy zobowiązali się żyć radami ewangelicznymi (np. instytuty świeckie). A świeccy są ustanawiani do posługi. Mając na uwadze całokształt problemu w Kościele nikt sam sobie nie może "wziąć" święceń, konsekracji czy posługi, to Kościół powołuje, święci i ustanawia, dlatego wie co robi i nie robi tego pochopnie. (seminarium, studia, przygotowanie itp.).
136
(x.SzF) czy "konsekracja dziewic" jest błogosławieństwem?
138
(x.SzF) "poświęcenie" - "konsekracja" (błogosławieństwo?) - określić różnice i doprecyzować terminologię (częste nieporozumienia przy okazji obchodów "dedykacji")
(WK) ustala właściwą "hierarchię", stopniowanie : święcenia sakramentalne przyjmują biskupi, prezbiterzy i diakoni, konsekrowane są dziewice, wdowy, siostry i bracia zakonni i ci, którzy zobowiązali się żyć radami ewangelicznymi (np. instytuty świeckie). A świeccy są ustanawiani do posługi. Mając na uwadze całokształt problemu w Kościele nikt sam sobie nie może "wziąć" święceń, konsekracji czy posługi, to Kościół powołuje, święci i ustanawia, dlatego wie co robi i nie robi tego pochopnie. (seminarium, studia, przygotowanie itp.).
141
(x.SzF) czy ministerium - konsekracja oznacza zarówno ustanowienie jak i wyświęcenie?
142
a) (x.SzF) czy posługa zawsze związana jest z jakąś funkcją liturgiczną? Jeśli tak, to po co ten punkt?
b) i 144 d) (x.SzF) niekonsekwencja: błogosławieństwo do pełnienia funkcji czy ustanowienie w posłudze?
(x.JB) Motu propno Misteria quaedam (15 VT11 1972) nr IX wyraźnie określa szafarza posług: są nimi biskup ordynariusz, a w kleryckich instytutach doskonałości wyższy przełożony. Nie: Wokresie posoborowym biskupi i kapłani(7.ob. cyt. nr).
d) (x.JB) To zależy od intencji biskupa, bo samo miejsce udzielania posługi nie decyduje o niej.
 Należy pamiętać o tym, że w seminariach duchownych bywa udzielana posługa liturgiczna wiernym świeckim, czyli alumnom, których nie zalicza się do duchownych, (Zob. ostatnie zdanie pod nr 142,b).
150 (x.SzF) "spełniają kilka posług" czy funkcji liturgicznych?
685 i 697
(x.CzK) nie pisać o konsekracji odnośnie do funkcji i posług świeckich
 nn. 137-138; 144b; 668; 671; 673 - (x.CzK) nie mieszać konsekracji z błogosławieństwem dla wykonywania funkcji lub posługi. Nie zgadzam się z podana interpretacją KKK 1672. Błogosławieństwo lektora, akolity i katechety nie jest równoznaczne z konsekracją i namoszczeniem Duchem Świętym - to bowiem ma miejsce jedynie w czasie sakramentu święceń. Dlatego "ministerium" nie jest jak podano "konsekracją osoby do posługi w Kościele"! Duchowni nie "są wyświęcani" do diakonatu, prezbiteratu, biskupstwa, lecz ochrzczeni i bierzmowani przez przyjęcie sakramentu święceń stają się duchownymi! Świeccy są ustanawiani w Kościele do posługi lektora i akolity, są ministri instituti, podczas gdy duchowni są ministri ordinati.
(x.RN) Posługa, ustanowienie w niej, konsekracja - byłaby jakąś formą podkreślenia jedności życia i służby niektórych, powołanych do tego świeckich (chodzi o to powołanie specyficzne dla świeckich , o którym coraz wyraźniej mówią dokumenty Kościoła, i co narasta w świadomości…)
686
(o.GM) Funkcja i posługa liturgiczna: chyba tylko inne słowo
(KL) Manus - najprościej określić nim osoby wykonujące funkcje liturgiczna, i ministranta z 10 letnim stażem i dorosłego który został tylko raz poproszony o przeczytanie lekcji.
Ministerium - była to by posługa którą wykonywali by "ustanowieni" - przyjęci do grona ministrantów (tzn. " ministranci etatowi")
Następnym określeniem była by wtedy Diakonia - oznaczała by właśnie tych którzy podejmują się też jakiś zadań po za liturgią np.: dbają o światło w kościele.
Konsekracja (urząd) dotyczy tylko lektorów i akolitów, a ich zadań nie trzeba specjalnie określać. Przez konsekrację otrzymują oni "misję" która zobowiązuje ich najprościej mówiąc właśnie do interesowania się sprawami Kościoła po za liturgią.
Tutaj pojawia się problem kogo nazywać rzeczywiście Lektorem. W polskiej rzeczywistości lektorem czy akolitą może zostać tylko kleryk (III i IV rok seminarium). Lecz kleryków spotkać możemy jedynie trzy razy do roku na parafii (na święta Bożego Narodzenia, po Wielkim Tygodniu oraz na wakacje). A funkcja "lektora" wykonywana jest przecież przez cały rok !. Dobrym określeniem na czytających lekcje (a nie będących "konsekrowanymi" lektorami) było by użycie nazwy Ministrant Słowa Bożego. Oni to w 99 procentach przypadków pełnią właśnie funkcje lektora. I na stale już zakorzeniło się nazywanie ich lektorami.(chodzi mi tu o ministrantów pobłogosławionych przez księdza biskupa do pełnienia funkcji Ministranta Słowa Bożego) I tu istnieje właśnie kwestia czy takich Ministrantów Słowa Bożego należy powtórnie "ustanawiać" w seminarium jako lektorów. Czy przypadkiem nie korzysta się z tego samego formularza ? (patrz Agenda liturgiczna). Jeśli nie jest to ten sam formularz to warto byłoby o tym gdzieś napisać - wyróżnić czym się oba różnią. Jeśli jest ten sam (to jest to wtedy powtórzenie obrzędu) - to rozwiązanie na szczeblu całej Polski sprawy: czy powtarzać obrzęd ?, czy też nie ?. Oraz dopilnowanie przestrzegania i wypełniania tego.
(KL) Najważniejsze według mnie sprawy którymi powinna zająć się redakcja to:
 Kwestia dokładnego wyjaśnienia słów munus, ministerium, officium. Co do officium to sprawa jest prosta bo dotyczy tylko akolity i lektora. Munus według mnie to funkcja którą może spełniać każdy w liturgii (ministrant z 10-letnim stażem i człowiek który przeczyta choćby tylko raz lekcje), zaś ministerium to większe zaangażowanie czyli diakonia. Dogłębnie tą kwestią zajmę się tym na końcu.
(x.RN) Bardzo odważne, ale w moim odczuciu cenne, jest sprecyzowanie treści odpowiadającej pojęciom "minus", "servitium - officium" "ministerium".
687
587-591(x.SzF) uwagi terminologiczne są tak chaotyczne i mętne, że czytelnik się w tym po prostu gubi. Czy KKK dobrze oddaje tutaj wersję oryginalną? Konsekracja = poświęcenie, i na coś trzeba się zdecydować! "Błogosławieństwo" nie może być rodzajem błogosławieństwa (587). W 591 chodzi o te ze skutkiem trwałym czy w ogóle?; nie tylko biskup "poświęca" naczynia lub szaty liturgiczne. Czy obowiązuje podział: poświęcenia są trwałe, a błogosławienia nietrwałe? - nie, bo jest poświęcenie kościoła i błogosławieństwo wody chrzcielnej.
590 (x.RN) Nie do końca jasno brzmi dla mnie zdanie " nie należy więc mówić "poświęcenie" lub "błogosławienie" różańca, budynku, samochodu." To jak należy mówić? Czy słowo "lub" nie powinno brzmieć "lecz"?
593-595 (x.SzF) w każdym przypadku błogosławieństwo to coś więcej niż tu napisano. Bo mówi się, że "konsekracja" to przeznaczenie osoby do czegoś; "poświęcenie" to wyłączenie czegoś tylko do użytku np. liturgicznego; a błogosławieństwo olejów, wody to jednak jest jakaś sakralizacja, skoro stają się przez ten obrzęd narzędziami zbawienia (brak konsekwencji).
687
(o.GM) słowa konsekracji używać do osób (chrzcielna, śluby wieczyste) w innych przypadkach używać błogosławieństwo lub poświęcenie.
(o.KL) ta sprawa jest uregulowana w poszczególnych księgach liturgicznych i w KPK.
688
(o.GM) Jeśli ktoś otrzymał przed seminarium^) posługę lektora po odpowiednim przygotowaniu, przez posługę proboszcza, to można by zrezygnować z ponawiania kolejnego obrzędu w seminarium.
(JP) Potrzebna jest konsekwencja, jeżeli ktoś raz został ustanowiony lektorem czy akolitą to powtarzać tego w seminarium nie należy, bo stawiamy to pierwsze ustanowienie pod znakiem zapytania. Jeden z Szafarzy Nadzwyczajnych z mojej Archidiecezji wstąpił do seminarium (był już po 5 letnich studiach teologicznych, ale rozpoczynał seminarium jak każdy inny alumn).Mimo, że posługę akolity alumni przyjmują po czy na III roku, on wypełniał swoją funkcję , gdy zachodziła potrzeba ,wcześniej niż inni, bo dekret biskupa nie stracił swojej ważności.
(KL) Jest to bardzo ważna kwestia, i właściwe byłoby gdyby redakcja zajęła się tym problemem. Warto było by przepatrzyć jak wygląda sam obrzęd ("Agenda liturgiczna") Kwestia sporna dotycząca ustanowienia lektora, (ministrant Słowa Bożego - seminarium) powinno się tą sprawę wyjaśnić na szczeblu wszystkich diecezji.
(x.CzK) nie
(WK) nie
689
(o.GM) zamienna funkcja, jeśli nie ma odpowiedniego to może być jednym i drugim.
(KL) W praktyce na żadnej parafii nie ma kantora, także chcą nie chcąc organista musi grać i śpiewać. Można stwierdzić że jeśli jest kantor to niech on zaczyna każdy śpiew, a organista niech się kupi tylko na graniu.
261 (x.SzF) Na wstępie mały problem - na ogół kantorem nazywa się tego, który śpiewa psalm. (zob. OWMR 36: "psałterzysta(!), czyli kantor wykonujący psalm", 90: "psalmista(!), czyli kantor"). Natomiast funkcja kantora w sensie 257-259 u nas praktycznie nie istnieje. Dyskusja może więc być bezprzedmiotowa - poczekajmy, aż zaistnieje szerzej zjawisko kantora (jeśli zaistnieje) i zobaczymy jak to w praktyce zafunkcjonuje. Nie wprowadzajmy na siłę funkcji, których wspólnoty nie oczekują, a na ogół też nie potrzebują (mimo, że są powszechne w krajach zachodnich). Może to być odbierane jako konkurencja dla organisty. Przychylam się do supozycji z u 260, z położeniem większego nacisku na wykształcenie i formację organistów.
260nn
(o.GM)Funkcje kantora i organisty: wystarczyłoby zaznaczyć, że organista może być kantorem gdyby nie było oddzielnego.
690
(x.EP) Komunia św., dlaczego nie klęczące? Jeśli stojąco, to przyklęknięcie.
(o.GM) Powinni mieć złożone ręce idąc do Komunii św.
(x.CzK) np. złożone ręce
(KL) Przyklęknięcie gdy poprzedzająca osoba przyjmuje Komunię.
690, a także 74-75, 90
(Micz) Uważam, że przed przyjęciem Komunii św., jeśli odbywa się ono w postawie stojącej, zawsze można wykonać głęboki ukłon (nawet jeśli jest ciasno). W małych grupach można przyklęknąć. Dobrze, by gest oddania czci był czytelny tj., aby kłaniać się czy przyklękać przed Najśw. Sakramentem, a nie za człowiekiem poprzedzającym nas w procesji komunijnej. Myślę, że argumentować za przyklękaniem można stosując analogię do zaleceń OWMR co do Komunii pod obiema postaciami przez zanurzenie (OWMR 246-247).
691
(x.EP) W czasie procesji z darami postawa stojąca, ale tylko do momentu złożenia darów
(o.GM) Byłbym za postawą siedzącą w czasie przyjmowania darów ofiarnych
(x.CzK) nie
(o.KL) raczej niech będzie postawa siedząca.
(KL) Tak, ale tylko w danej wspólnocie dlatego że najważniejsza jest wspólnota całego zgromadzenia.
(WK) nie , jednakowa postawa ciała wiernych jest znakiem wspólnoty i jedności, wierni nie mogą natomiast naśladować postaw i gestów kapłana czy pełniących funkcje liturgiczne. W tym przypadku tym bardziej, że przepisy liturgiczne jasno wspominają jak postawę przyjąć należy
692
(x.EP) Znak pokoju - wg wskazań Konfer. Biskupów. Nie robić zamieszania witaniem wszystkich z wszystkimi.
(o.GM) Dać możliwość skłonu głowy lub podania ręki zależnie od sytuacji
(x.CzK) podanie ręki
(KL) Najbliższym osobą można podać rękę mówiąc "Pokój z tobą". Co do ministrantów można przepisać punkt (WK) skłon głowy, źródło - Przepisy Wykonawcze Episkopatu Polski do instrukcji Inaestimabile donum, IX
693
(x.EP) Błogosławieństwo udzielane znakiem krzyża - przyjąć znakiem krzyża
(o.KL) nie.
(o.GM) Nie żegnać się w czasie błogosławieństwem eucharystycznym
(x.CzK) zostawić dowolność wyboru
100 b) mówiący, w jaki sposób należy sobie przekazywać znak pokoju w prezbiterium
(KL) Można ale nie trzeba, według lokalnej tradycji.
(WK) nie, przepisy liturgiczne o tym nie wspominają
694
(x.EP) Nie mnożyć różnych strojów.
(o.GM) strój zależnie od sytuacji i zwyczaju w parafii.
(x.CzK) według miejscowego zwyczaju
(KL) Warto by było ustalić jednakowy strój obowiązujący w całej Polsce, mimo regionalnego np.: coś ale tuniki jak w Gospel.
(WK) strój godny, odpowiedni, odróżniający się od codziennego - wg miejscowego zwyczaju
695
(o.KL) to trzeba koniecznie wyjaśnić. Proponuję po każdym rzucie mniejszy rzut kadzidła.
(x.EP) Okadzanie symbolizuje cześć, uwielbienie, modlitwę.
(o.GM) rzut potrójny - tak jak w praktyce.
(JP) Potrójny rzut kadzidła tzn. wg systemu 213 czyli 1-na wprost, 2 - na lewo, 3- na prawo. Jeśli chodzi o szczegóły to prawą ręką chwytamy łańcuch turibulum 20 cm od pokrywy kadzielnicy , lewą ręką podtrzymujemy witkę (237b). kadzielnica powinna znajdować się na wysokości piersi. Rzut w górę powinien maksymalnie sięgać do wysokości głowy. Jeśli chodzi o płaszczyznę poziomą to między1-2 i 1-3 linia rzutu tworzy kąt 45 o .
(KL) naprawdę to nie jest to żaden problem. Gdyż to nawet wie każdy kandydat na ministranta. [W bardzo wielkim skrócie - trzy razy pociągniecie (okadzenie) kadzidłem, tak by uderzyło o łańcuszki. - można tu dać rysunek]
(WK) co oznacza "potrójny rzut"; w starszych przepisach było napisane o okadzaniu "trzema dwupociagnięciami" (neologizm: wolne tłumaczenie z łaciny), obecnie nie jest napisane w przepisie (nie ...duo... ale po prostu ...ductibus...), tj. "pociągnięciami", nasuwa się wniosek, że chodzi o pojedynczy ruch (tj trzy razy do góry i na dół, a nie trzy razy po dwa razy do góry i na dół). Uważam, że problem ten powinien rozstrzygnąć "latynista liturgista".
696
(o.KL) nie przesadzać ze skłonami przy przechodzeniu przed kapłanem, przed czytaniem,
 psalmem, modlitwą powszechną... Ograniczyć je do (np. okadzenie, lavabo...).
(x.EP) Skłon głowy przed i po spełnieniu funkcji, owszem, ale ograniczyć ilość,
 określić momenty.
(o.GM) skłon przed spełnieniem funkcji, chyba że zwraca się do celebransa Inne kwestie według Wprowadzenia ogólnego ksiąg liturgicznych
(x.CzK) zdecydowanie nie
(KL) Poruszyłem ten problem na samym początku II części. Sprawa skłonu do kapłana.

- Pomoce dla ceremoniarza -

698
(KL) Różnorodność w celebracji liturgicznej - rozumiem że jest potrzebne aby urozmaicać Liturgię, ale nie widzę tego w praktyce by ceremoniarz miał to wszystko wypisywać przed każdą asystą. Nie raz dowiaduje się w tym samym dniu jaki będzie formularz czy akt pokutny (np.: gdy przyjeżdża ks. biskup czy odprawia jakiś zaproszony gość). Ceremoniarz ma wtedy na głowie ważniejsze rzeczy niż wypisywanie 11 rzeczy czy zapamiętanie dziesiątki skrótów i podpunktów np.: 20 do modlitwy wiernych. Po za tym po co ministrantom wiedzieć np.: że Tropy będzie śpiewał kantor czy tym bardziej numer prefacji (705 a,b). Jest to tylko dodatkową robotą dla ceremoniarza który i tak ma wystarczająco na głowie jak np. wyznaczyć funkcję , zrobić próbę. Nikt i tak z tego nie będzie korzystał.
707
(x.IrP) Dziękczynienie czy Uwielbienie?
713
(KL) Ceremoniarz powinien mieć przećwiczone wszystkie warianty na próbie.
715
(KL)
b) Wiadomo że jak jest uroczysta okazja to procesja wejścia nie będzie szła krótką drogą.
d) Gdzie w Polsce do okadzenie ołtarza idą asystujący kapłani ?. W Polsce gdy nie ma diakonów to idą turyferariusz i nawikulariusz. Tutaj jest ukazana po raz kolejny sprawa wykorzystania ceremoniału Elliota - dostosowany jest on do liturgii w USA a nie w Polsce.
f) Sprawa poruszona przeze mnie przy ministrancie księgi.
718
(KL) W czasie liturgii nie powinno mieć miejsce wydawanie poleceń, od tego są próby asysty aby wszystko przećwiczyć. Chodzi mi tu o komendy wydawane w czasie trwania liturgii np.: Osculatio flectant, a nie o te w zakrystii. Połowa z tych komend nie dotyczy w ogóle ministrantów (no bo po co wiedzieć ministrantom o ucałowaniu ołtarza). Jakość nie widzę w praktyce aby któryś ceremoniarz uczył się tych wszystkich komend i je później wykorzystywał. Pomijając fakt że przy ponad 50 komendach może coś się ceremoniarzowi pomylić. 50 słówek do nauczenia w ogóle nie przydatnych. Jeśli już ceremoniarz się ich nauczy, (w co wątpię - gdyż ma na głowie ważniejsze rzeczy) to jakoś nie widzę w praktyce by ministranci się ich nauczyli i zrozumieli o co w nich chodzi. To co jak ja (ceremoniarz) się nauczę tych komend i będę je używał, gdy służba liturgiczne będzie się patrzyła na mnie jak na "głupiego" - gdyż nie będzie rozumiała co do nich mówię. A nie ma możliwość nauczyć w praktyce tego wszystkiego ministrantów. Nie powinno się komplikować "pracy (funkcji) ceremoniarza" jakimiś niepotrzebnymi komendami. Także ja bym zrezygnował z pisanie tych wszystkich komend i napisał tylko te używane w zakrystii gdyż są one naprawdę ważne i często używane. Inaczej pisanie wszystkiego to będzie tylko teoria.
Schemat procesji i ustawienie miejsc przy ołtarzu.
Jest to przepisane wszystko z Elliota, a jak już wielokrotnie podkreślałem jest to ceremoniał amerykański, dostosowany do liturgii na Zachodzie.
1. Osoby i przedmioty w liturgii.
Kwestia skrótów:
T - brakuje skrótu turyferariusza
P - to psałterzysta a nie ministrant Pastorału (MP)
MM- ministrant mitry a nie mikrofonu (Skrót M nie pasuje do ministrant mitry, prędzej do ministranta mikrofonu. W praktyce mikrofon bierze ceremoniarz lub jego pomocnik - precentor)
Mp - to nie ministranci pochodni (Mśp - patrz punkt 229)
2. Eucharystia - ustawienia w zakrystii
Na takim rysunku widać dublowanie znaku krzyża. Tu istnieje problem do którego krzyża należy skłaniać się przed i po Mszy Św. - do procesyjnego czy do będącego w zakrystii. Jakby redakcja mogła się wypowiedzieć na ten temat.
3. Eucharystia - procesja wejścia.
Dotyczy wszystkich rysunków - po co pisać ołtarz posoborowy jak już od zakończenia S.W. II minęło ponad 30 lat, czy nie wystarczy napisać tylko ołtarz. Jest tu pokazane procesja wejścia na uroczystość , warto by było umieścić tu też procesje wejścia na dzień zwyczajny. Pokazana na tym rysunku jest możliwa tylko trzy razy do roku, albowiem Akolici to klerycy a oni są tylko trzy razy do roku w domu (w święta Bożego Narodzenia, po Uroczystościach Wielkiego Tygodnia oraz w wakacje)
4. Eucharystia - procesja wejścia z biskupem.
Ukazana tu procesja wejścia nie jest spotykana na żadnej parafii, jedynie czasami na bardzo ważnych uroczystościach diecezjalnych zdąża się aby było 3 diakonów. Jeśli są to maksimum dwoje.
5. Eucharystia- Prezbiterium (zajmowanie miejsc)
Trzeba być konsekwentny w umieszczaniu kredensu. Powinien być umieszczony z tyłu tak jak to jest pokazane na pozostałych rysunkach.
6. Eucharystia - Proklamacja Ewangelii
Jeśli ministranci będą tak stali, to cały dym poleci na kapłana uniemożliwiając mu czytanie Ewangelii. Ustawienie przy Proklamacji Ewangelii napisałem na samym końcu.
8. Eucharystia - ustawienie przedmiotów na ołtarzu.
R- zły skrót chyba P bo puryfikaterz.
9. Eucharystia- procesja z darami z biskupem.
Źle umieszczeni są tu akolici, ponieważ to diakon ma pierwszeństwo posługiwania przy stole Eucharystycznym i to on (jeśli tylko jest) powinien przygotować ołtarz. Tak że na tym rysunku powinno być pokazane, że przynajmniej jeden z diakonów powinien zając się przygotowaniem ołtarza. W takim momencie akolita może pomóc przy odbieraniu darów.
11. Modlitwa Eucharystyczne (zajmowanie miejsc) - wersja 2.
Nieścisłość rysunku z tekstem. Można odnieść to także do zwykłego kapłana. W punkcie 372 f) jest wyraźnie napisane, że diakoni nie powinni zostawać miedzy biskupem (tutaj głównym celebransem) a koncelebransami.
12. Eucharystia - Procesja komunijna.
Zapomniano umieścić na rysunku ministrantów światła. Z czterema kapłanami w ogóle nie spotykane - z powodu brak miejsca.
14. Liturgia Godzin - procesja wejścia (przed ołtarzem)
Nieścisłość rysunku z tekstem. W punkcie 570 napisane mamy, że procesje wejścia prowadzą ministranci światła i krzyż, a że turyferariusz i nawikulariusz idą bez trybularza i łódki za nimi.
15. Procesja Eucharystyczna.
Rysunek jest przesunięty.


Zmiana wielkości czcionki: A A A

  kkbids@episkopat.pl
Jesteś naszym 1 gościem
     
 
 
 
   
Konferencja Episkopatu Polski